święto państwowe w Polsce obchodzone corocznie dla upamiętnienia odzyskania
przez Polskę niepodległości w 1918, po 123 latach zborów.
To ważna data w historii Polski , ciekawe ilu ludzi tak naprawdę
wie dlaczego akurat data 11-go listopada,
na pewno niewielu kojarzy ze jeszcze niedawno był to 22-i lipca, KRN po wojnie zniosło
11-go listopada a po transformacji je przywrócono , raz pomnożyli przez 2 a później
podzielili.
Takie święto kojarzy się z defiladami , uroczystościami, przemówieniami
, flagami , hymnem etc. Jest to chyba bardzo dobry moment do wyrażania swojego patriotyzmu
i szacunku do ojczyzny.
Deklarowanie patriotyzmu może przyjąć różne formy – malujemy np. twarze w narodowe kolory , nosimy
śmieszne czapy,
czy śpiewamy naszą piosenkę : Polska ! biało-czerwoni , podczas
gdy Polska reprezentacja zmaga się z przeciwnikami w imprezach międzynarodowych.
Tych najróżniejszych form umiłowania ojczyzny jest cale
multum i uważam ze wszystkie są chwalebne, oczywiście jeżeli nie krzywdzą innych.
Wg mojego subiektywnego zdania patriotyzm można jeszcze okazywać
na co dzień, nosząc go w sercu oczywiście, ale też wyrażać go prostymi gestami,
to trochę jak z miłością – słowo kocham Cię powtarzane w kółko, zatraca swoje
znaczenie, powszednieje, a prawdziwą miłość się czuje i nie wymaga ona słów.
Przypomina się takie zdarzenie: paniusia podjeżdża
wypasionym suwem pod bankomat, autko przyozdobione flagami bo będzie mecz, w
autku leżą te fajowe czapy i mnóstwo innych super gadżetów w barwach narodowych
które kupiła dla całej rodzinki , wyskakuje z autka i ustawia się w kolejce ,
silniczek sobie chodzi no bo po co go wyłączać ,
benzynki mam dużo a do tego zaoszczędzę
sekundę bo wskoczę do autka i odjadę, i szybciej się spotkam z koleżankami na
pazurkach , zakupach w galerii czy jakimś innym ciężkim zajęciu, jak odebranie milusińskich
ze szkoły czy coś w tym rodzaju.
W końcu wyciąga gotóweczkę, ooo a cóż to za spotkanie ??? koleżanka ze swoim ”stuporkiem” ,któremu ścieka ślinka
po bródce w wózeczku ( a silniczek w
autku milutko sobie mruczy i czeka na swoja panią ) ,
po opowiedzeniu ( po
raz tysięczny) i porównaniu porodów ze szczegółami
( szczegółów nie będę przytaczał ), jakieś 20 -30 min od przyjazdu wskakuje do
autka i zawadiacko odjeżdża.
Na pewno , jadąc z milusińskim do domu słucha i jest dumna
jak dzieci opowiadają jej o sortowaniu śmieci, ochronie środowiska i jakie to
jest ważne, do wieczora już wszystkie psiapsiółki, sąsiedzi i cala reszta będą wiedzieli, jakie to ma cudowne bachorki i
jakie mądre, bo będą sortować buteleczki i papier, a ona ma teraz super ważne zadanie
bo musi kupić kubełki i w ogóle nie wie jak to opanować.
Inne ciekawe zdarzenie oglądałem w TV : … dzięki ukrytej kamerze
zainstalowanej przez straż leśną, po nr
rej samochodu udało się dotrzeć do
facecika który urządził sobie w lasku wysypisko
śmieci,
reporter miejscowej
telewizji pojechał go odwiedzić . Dom – pałac !!!, trawniczek to taki ze
niejedno pole golfowe mogłoby pozazdrościć,
oczywiście basen i para wypasionych fur , piszczałki wesoło biegające po ogródku
, a do tego olbrzymi maszt i łopocząca flaga.
TU JEST POLSKA !!! a nie tam gdzie inni chodzą na spacery z
dziećmi.
Dla mnie nawet taka prosta czynność jak zgniecenie
opakowania przed wyrzuceniem jest w pewnym sensie czynem patriotycznym,
na pewno wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale
trudno , nie po to o tym piszę, żeby ktoś się ze mną zgadzał.
Wiele razy zdarzyło mi się wyrzucić opakowanie czy puszkę na
trawnik i nawet nie starałem się poszukać
śmietnika, czy zostawiłem samochód z włączonym silnikiem na dłuższy czas.
Człowiek może się zmienić tak samo jak jego poglądy , zainteresowania czy
uczucia, i takie bezsensowne śmiecenie
czy inne zachowania które można zmienić a zmiany nic nas nie kosztują to brak szacunku dla własnego
domu , czy kraju jak kto woli.
To proste pomalować twarz i wymachiwać flagą w tłumie
, czy wygrywać przy pełnych trybunach, to są te proste codzienne rzeczy , czynności
czy gesty które robimy bo tak czujemy, a nie
bo jest święto czy rocznica , to tez może być ( a według mnie jest ) patriotyzm.
Miłego i słonecznego Święta Niepodległości.
Ty ich nie trzymaj, a przynajmniej nie caly czas, bo czym bedziesz zgniatal butelki?
G.
Hm, nikt nie mówi ze życie jest proste kolego , a czasami najprostsze pytania mogą być najtrudniejszymi , a na postawione pytania na pewno znajdziesz odpowiedzi , w każdym razie wierze w Ciebie , dasz rade i trzymam kciuki !
Poruszyles trudny temat, kolego. Ja bym duzo dal aby zycie bylo takie proste i aby mozna bylo rozroznic patriotow od nie patriotow po sortowaniu smieci lub czasu postoju z wlaczonym silnikiem.
Ciekawe pytanie, czy ten twoj patriota bedzie zwolniony ze swych powinnosci jak pojedzie za granice? A moze nawet bedzie nagrodzony jak z premedytacja bedzie smiecil i nie gniotl plastykowych butelek jak znajdzie sie na terenie kraju wrogo nastawionego do naszej kochanej ojczyzny?