już nadmieniłem wcześniej, organizacją party na plaży zajął się nasz przewodnik z Cirque Rouge. Na zdjęciu po lewej 🙂
Oczekiwania nie były zbyt wysokie , szczególnie że padało już od paru dni, a jak byliśmy ostatni raz na plaży to parasol i kurtka przeciwdeszczowa były jak najbardziej wskazane. W końcu jednak przestało lać, słońce się pokazało i wszystko nabrało kolorów.
Jedzonko było skromne ale w pięknych okolicznościach przyrody Madagaskaru i plaży nad kanałem Mozambickim smakowało przewybornie.
Jeżeli chodzi o pożywienie to dosyć szybko można odczuć jak jesteśmy rozpieszczeni, tutaj wielu ludzi pracuje dosłownie za miskę ryżu, nigdy nikt nie zostawia resztek, pamiętam jak nie dojadłem zupy, kierowca się spytał czy na pewno nie będę kontynuował ?, po czym bez żadnego zażenowania dokończył. Obiady przeważnie jedliśmy razem z ”driverem”, bylem pełen podziwu dla jego możliwości, bo zjadał dwa razy więcej niż ja, tu chyba jest tak że jak jest możliwość jedzenia to się je, dopiero w takich sytuacjach można sobie uświadomić ile jedzenia marnujemy w Europie . Podczas całego pobytu na naszej niedoszłej kolonii nie widziałem grubych Malagaszy, co tam grubych ? , nawet otyłych nie zauważyłem. Doszedłem do wniosku że nie tylko bylem najstarszy na tej wyspie, nie tylko najwyższy, ale również najgrubszy :))).
Wszechobecne pieski wyglądają jakby je wypuszczono z jakiegoś obozu dla zwierząt.
Party okazało się również świetną okazją do socjalizacji z lokalną młodzieżą,
i interakcją społeczną , taka to zdobycz po połowach, to narybek rekina ” Młota”, to niezbyt wielka zdobycz dla całej rodziny.
Wiele kobiet, zarówno na Reunion jak i Madagaskarze chodzi z taką papką (maseczką ) na twarzy , podobno ta tradycja wywodzi się z Komorów , ale nie wiem czy to jest w celach upiększających czy jakichś kulturowych, może ktoś z czytelników ma jakaś propozycję lub sugestię ?
Nie widziałem żeby lokalne kobiety czy dziewczyny się garbiły, bylem pełen podziwu do stylu ich poruszania ,zawsze chodzą wyprostowane i z godnością, chyba wiem dlaczego ?, od małego noszą coś na głowie ale to moja subiektywna opinia 🙂
a poniżej link do relacji fotograficznej z imprezki na plaży 🙂
https://zdjecia.podrozemaleiduze.eu/#collection/2b82eb1a-b34e-49ce-b914-2b3aaf171b38