a właściwie ten rok jest niepodobny do żadnych innych, wszystkie plany trzeba rewidować na bieżąco i dostosowywać się do sytuacji z ! , ewentualnie bez maseczki. Szwecja na razie walczy z zarazą bez maseczki, jak widziałem dzielnych Polaków w maseczkach walczących z wirusami,to naprawdę zacząłem się zastanawiać jaki jest sens ich noszenia, bo przed czym ? , i kogo ? chroni maseczka noszona na brodzie lub szyi ?, wiele razy bylem świadkiem jak ludzie wciskali swoje czerepy w szpary pomiędzy ladę a płytę z plexi, czy to w sklepie czy w barze , ta przestrzeń jest tylko po to żeby wydać towar, posiłek, napój, widać było strach i przerażenie na twarzach biednych ekspedientów kiedy ludziska wciskali swoje rubaszne i przaśne łby w szczeliny, i z maskami na szyi zionęli jak bazyle aerozolem z otworu gębowego w kierunku straumatyzowanego człowieczka chroniącego się za płytą z plexiglasu.
W każdym razie zaraza jest i tak szybko nie zniknie, i cieszę się że zdążyłem pojechać na Madagaskar i Reunion,
bo wszystkie wyprawy zaplanowane na drugą połowę roku na razie w ”zamrażarce”.
W oczekiwaniu na lepsze czasy znalazłem jeszcze nie publikowany materiał z ostatniej wyprawy.
Reunion to wyspa pochodzenia wulkanicznego tworzona od kilkudziesięciu milionów lat przez dwa wulkany Piton des Neiges ( już nie aktywny ) i Piton de la Fournaise ktory w dalszym ciągu zmienia architekturę wyspy . W środku wyspy utworzyły się trzy kotliny ( Cirque de Cilaos, Cirque de Salazie i Cirque de Mafate )
chronione łańcuchami górskim osiągającymi wysokość 3000 m.
Dwa lata temu aby zdobyć szczyt Piton des Neiges 3071 m. wjechałem do kotliny de Cilaos. W tym roku odwiedziłem kotlinę de Salazie.
Lokalsi
W kotlinach mieszka wielu ludzi którzy ich praktycznie nie opuszczają, to potomkowie niewolników i potomkowie ich oprawców, kotliny były naturalnym miejscem schronienia dla zbiegłych niewolników których Francuzi zwozili na wyspę do pracy na plantacjach cukrowych, są tez chińscy potomkowie robotników sprowadzonych na wyspę i tradycyjnie jak p. Tzong prowadzą sklepy.
Wodospad kilku sióstr.
Kwiatek z Salazie.
Otto w Salazie.
Chyba będę musiał znowu odwiedzić Reunion bo została mi jeszcze jedna, najbardziej tajemnicza kotlina – De Mafate, do niej nie można dojechać czy wjechać bo po prostu nie ma dróg, można jedynie do niej dotrzeć pieszo, transport towarów odbywa się drogą powietrzną.
Za nim przedstawię relację z kotliny de Mafate, możecie odwiedzić de Salazie , link do zdjęć poniżej
https://zdjecia.podrozemaleiduze.eu/#collection/5c4e41e4-510a-4773-ac2f-15c34cd34b07
A ponizej krotka relacja z drogi do kotliny de Salazie.