za wszystkie życzenie
powrotu do zdrowia i propozycje opieki, informuję że wyzdrowiałem, przynajmniej
fizycznie.
W trakcie mojego uziemienia zadzwonił do mnie kolega i współczuł mi mojego położenia. Ciekawe jest to że jak nam
coś dolega to nasi rozmówcy zawsze znajdą jakąś dolegliwość u siebie, swoich
bliskich lub znajomych która jest oczywiście sto razy bardziej dolegliwa.
W ramach współczucia musiałem wysłuchać
kazania na temat problemów kolegi związanych z … wypróżnianiem, słuchając szczegółowo-opisowych
opowieści pomyślałem sobie że chodzenie
do toalety to jedna z tych podróży którą każdy z nas odbywa codziennie bez względu na płeć
, wiek ,wykształcenie , zawód , wyznanie czy kolor skóry.
Wypróżnianie , oddawanie stolca ,
defekacja czy stawianie dymiącej jarzyny to jedna z najważniejszych czynności fizjologicznych
, bo jak słusznie stwierdził mój przyjaciel inżynier , człowiek by pękł jak by się
nie załatwiał , a inżynier wie co mówi.
Naukowcy z Wielkiej Brytanii
wyliczyli że spędzamy średnio 3 miesiące na kibelku w ciągu naszego życia, a toalety doczekały się swojego święta i 19go listopada jest obchodzony dzień toalet, czyli sprawa jest poważna i warto się
jej bliżej przyjrzeć. Ciekawe jak obchodzony jest dzień toalet ? , wspólnym radosnym
wypróżnianiem ???
Tematem zainteresowały się też firmy
produkujące różne prochy , reklamy
kobiet żyjących na ‘’petardzie’’ albo ‘’kamieniu’’ są puszczane na
przemian,
bo jak kobieta nie ma problemu
z zaparciem to na pewno z biegunką ,
dziwi mnie tylko dyskryminacja bo nie widziałem reklam z mężczyznami ??? , z
jednej strony kobiety są stygmatyzowane jakoby tylko one miały takie problemy a
z drugiej strony mężczyźni pomijani. Nie widziałem reklamy gdzie mężczyzna biegałby
z torba na brzuchu i stękał że mu ciężko ???
To nie takie odlegle czasy kiedy w
polskich toaletach królowały pisułardesy zwane również babciami klozetowymi,
papier był porcjowany a kasa w postaci
talerzyka umieszczona na krześle przy wejściu,
pod tym względem nastąpił wielki postęp.
W sferze postępu w umilaniu i usprawnianiu
pobytu w miejscu kontemplacji można wiele zrobić , i jak zwykle Japończycy są
tutaj w czołówce , znajoma kilkanaście lat temu była wraz ze swoim przyjacielem
w Japonii, siedzisko w toalecie pokoju
hotelowego przypominało bardziej fotel pilota jumbo-jeta , obok był umieszczony
panel z przyciskami którymi sterowało się : dmuchawy , natryski , ogrzewanie , muzykę , koleżanka
skwitowała – ‘’ jakbym miała taki sprzęt w domu to właściwie
facet mi nie potrzebny
To lata świetlne od tzw. zestawu
syberyjskiego składającego się z dwóch kijów
, o jeden się opieramy a drugim
odganiamy wilki.
Jest zasadnicza różnica miedzy mężczyznami
a kobietami jeżeli chodzi o odwiedziny miejsca dokąd król piechotą chodzi , nie
wiem dlaczego, ale faceci muszą mieć coś
do czytania jak siedzą na tronie ,
książka, gazeta , instrukcja montażu szafki ‘’Julia’’
, a jak nic innego nie ma pod ręką to skład chemiczny płynu do płukania tkanin
jest nader interesujący, to chyba taki wrodzony męski pęd do ciągłego poszerzania
wiedzy na wszystkie tematy.Dla przeciwwagi, kobiety uwielbiają robić
to razem , jak jedna idzie do ubikacji to psiapsiółka nie chce być gorsza i od
razu mówi : ‘’ … poczekaj, to ja idę z tobą ‘’ no i
wtedy nic do czytania nie jest potrzebne .
Po prostu kobiety są z Wenus a mężczyźni
z Marsa, może tymi różnicami w zachowaniach powinni się zająć Brytyjscy naukowcy.
Jednym z dziwniejszych zdarzeń związanych
z załatwianiem potrzeb , które mi się przytrafiło miało miejsce w szalecie
dworca kolejowego w Odessie .
Przyjechałem
porannym pociągiem z Dniepropietrowska ,
przyciśnięty 1-ą wleciałem do WC , na ścianie zamontowany był niekończący się sznur
pisuarów, podbiegłem do pierwszego z brzegu i już miałem poczuć ulgę gdy coś mnie zaniepokoiło
, odwróciłem się , a tam facet w
garniturze ze spodniami spuszczonymi do kolan i rączce na uchwycie walizki i pozycji jakby siedział na niewidzialnym siedzisku
oddawał się 2-ce , no szok !!! kabiny
nie miały drzwi , tylko ścianki ?.
Na szczęście pisuarów było multum i udało
mi się znaleźć miejsce w którym nie czułem się obserwowany. Co kraj to
obyczaj , chociaż w Stanach też mają specyficzne
toalety , nie brakuje drzwi ale za to ścianki zaczynają się pół metra nad podłogą i intymność jest w pewien sposób ograniczona
bo widać nogi do kolan współtowarzysza w potrzebie.
Jak widzicie wróciłem do zdrowia ,
haha,
A jak ktoś ma problemy związane z powyżej
poruszonym tematem , to polecam siemię lniane i ruch
I oczywiście wierzę w Was , dacie
radę i trzymam kciuki
Ten twoj inzynier, kolego, to musi byc z rodziny Mamoniow i gowno wie o tych tak interesujacych sprawach.
W normalnej sytacji znaczyloby to ze nic nie wie i sie nie zna a tutaj „nagle” wychdzi na to ze jest ekspertem w temacie, madrze mowi i nalezy mu sie szacun!
Pozdro
RYS