dotarłem
, trochę to trwało bo 10 godzin lotu samolotem to nie taka przyjemność, ale jak
to powiadają, nieważne jak i gdzie tylko z kim
Oprócz
ściany ciepła to powitał nas księżyc nad palmami
A
w hotelu jaszczurka na szybie.
Jutro się okaże co to za miejsce bo o 19-ej robi się momentalnie ciemno, tak ze jak dojechaliśmy to niewiele było można zobaczyć.
🙂
Laponia.Czy jeszcze coś bardziej na północ od Ciebie?I dlaczego z Paryża, i to aż 10 godzin?
obstawiam Polinezję Francuską z nadzieją na obiecaną flaszkę hi, hi.
Pozdrowienia!!!!!!!!